*Oczami Perrie*
Miało być jedno piwko, a zgubiłam rachubę przy ósmym. Szłam właśnie z przez korytarz i odprowadzałam Jesmindę do drzwi.
-Jade jest gorąca. - powiedziała nagle Jesy, a ja zatrzymałam się zdziwiona.
Nie było tajemnicą, że Jess woli dziewczyny, ale nigdy nie sądziłam, że spodoba jej się Jadey. Zawsze mówiła, że jej typ to blada dziewczyna z rudymi lokami i zielonymi oczami.
-Czemu nie idziemy? - spytała moja pijana przyjaciółka.
-Już idziemy Jesy.
Doszłyśmy do drzwi gdzie Nelson pożegnała się ze mną z uśmiechem na ustach. Zamknęłam drzwi na klucz i wróciłam na kanapę. Na stole leżała jeszcze jedna puszka.
-Co mi szkodzi? - spytałam się sama siebie i po chwili wypijałam całą zawartość. Spojrzałam na telewizor, w którym leciały teletubisie. Nie byłam z tego faktu zadowolona, więc zaczęłam szukać pilota. Wtem w całym domu rozniósł się dźwięk dzwonka.
-Już chwila! - krzyknęłam dalej szukając przełącznika.
Tym razem ten ktoś zaczął mocno pukać w drzwi.
-Ja pierdole. - mruknęłam pod nosem i poszłam do drzwi.
Przekręciłam klucz w zamku i otworzyłam je gwałtownie.
-Cze... - nie skończyłam. Przed moimi drzwiami stał Zayn.
-Oh któż to mnie odwiedził! - wykrzyczałam na pół ulicy.
Chłopak zaczął przyglądać się czubkom swoich butów, które nagle stały się dla niego bardzo interesujące.
-Perrie wszystko okej? - spytał lekko zmieszany.
-Jasne. Przyniosłeś gumki? - spytałam z pijackim uśmieszkiem.
-Gumki?
-Tak nie ma pieprzenia mnie bez gumek zapamiętaj to sobie. - powiedziała łapiąc go za nadgarstek i ciągnąc w głąb domu.
-A-ale Pezz - wyjąkał.
-Żadnych "ale". - powiedziałam wchodząc z nim na górę.
Mulat potulnie za mną szedł. Dziwiło mnie, że jeszcze się na mnie nie rzucił. Gdy doszliśmy do mojego pokoju od razu rzuciłam chłopaka na moje łóżko i usiadłam okrakiem na nim, ruszając biodrami.
-Perrie przestań. - wychrypiał przymykając oczy.
-Robię coś nie tak? - spytałam udając, że nie wiem o co mu chodzi.
-Perrie zejdź ze mnie proszę. - powiedział, a w jego oczach pojawiły się łzy.
Trochę zdezorientowana zeszłam z niego. Zayn także podniósł się do pozycji siedzącej i otarł wierzchem dłoni oczy. Patrzałam się na niego cały czas. Mulat to zauważył i jego wzrok znów powędrował do jego czarnych convers'ów.
-Ja przepraszam,, ale ja jeszcze nigdy z nikim tego nie robiłem - wyszeptał, a ja patrzałam się nie wiedząc co powiedzieć.
-Ehm....okej. - wydukałam.
Nie za bardzo mogłam się odnaleźć w tej sytuacji. Miałam ochotę sobie dać w twarz za posłuchanie Jesy. Zaczęłam płakać. Moje życie się sypało. Nie dość, że siostra mi zaginęła to teraz jeszcze zachowałam się jak dziwka względem kogoś do kogo żywiłam prawdziwe uczucia. Poczułam jak czyjeś silne ramiona obejmują mnie.
-Pezz czemu płaczesz? - spytał Zayn, całując mnie w czubek głowy.
-Zachowałam się jak jakaś zwykła szmata. Jak nic nie warta kurwa. - chlipałam w jego ramię.
-Ja tak nie uważam. - rzekł i zaczął mnie głaskać po głowie.
-Zostaniesz ze mną na noc? - spytałam i podniosłam głowę by spojrzeć w jego piękne tęczówki.
-A obiecujesz nie nadziewać mnie na podręczniki? - zapytał z uśmiechem, a ja spojrzałam na miejsce, w którym jeszcze niedawno leżał. Rzeczywiście był tam mój podręcznik z matematyki. Zaśmiałam się tylko,a Mulat przyciągnął mnie bardziej jeszcze bardziej do siebie.
*Oczami Louise*
Śnił mi się okropny sen. Musiałam mieszkać w jakieś celi. Zaśmiałam się i otworzyłam oczy. Kurwa to jednak nie był sen. Westchnęłam i przeciągnęłam się. No tak łańcuch. Usłyszałam czyjeś kroki, więc zacisnęłam oczy jak najmocniej. Nikt tu nie przychodził po za jedną dziewczyną, Niną jeśli dobrze mi się wydaje, która tylko się mnie pytała czy chcę umrzeć.
-Wstawaj! - warknął ktoś na mnie.
To był chyba mężczyzna, ale nie byłam pewna. Nagle usłyszałam zgrzyt i poczułam lekkość na nadgarstku. Zdziwiona otworzyłam oczy i ujrzałam bruneta, którego grzywka delikatnie przysłaniała mu twarz.
-Nie słyszałaś mnie?! Wstawaj! - krzyknął i pociągnął mnie za nadgarstek.
Potulnie wstałam nie chcąc go bardziej rozgniewać. Złapał mnie za drugą rękę i mocno chwycił za nadgarstek. Nagle poczułam na dłoniach dziwne uczucie. Lina. On mnie związał. Popchnął mnie i rozkazał iść przed siebie. Jego krocze było niebezpiecznie blisko mojego tyłka i zdecydowanie mi się to nie podobało.
-Gdzie idziemy? - spytałam lekko roztrzęsiona.
-Oh zobaczysz złotko. - powiedział tajemniczo i pogłaskał mnie po policzku.
To było ohydne. Odepchnęłam jego dłoń. Warknął i przycisnął mnie do ściany.
-Bądź grzeczna. - wychrypiał mi przy uchu i zmiażdżył moje usta w niechlujnym pocałunku.
Kiedy jego język przejechał po mojej dolnej wardze, prosząc o wstęp do środka nie zgodziłam się. Chłopak warknął niezadowolony i próbował wepchnąć mi swój język na siłę. Odepchnęłam go.
-Ty jebana pizdo. - warknął zły, a jego pięść znalazła się na wysokości mojej twarzy. Zacisnęłam oczy. Kiedy po dłuższej chwili nic się nie stało,nieśmiało otworzyłam jedno oko. Zobaczyłam jak ten chłopak siłuje się z Liam'em.
-Spieprzaj doktorku. - zaszydził chłopak.
-Chciałbym, ale nie wiem czy wiesz Zac, ale ona jest moja. - odrzekł Liam.
Zaczęłam się trząść. Niby znałam Liam'a, ale tamten był miły i uśmiechał się ciepło, a ten był...przerażający. Jego ciepłe tęczówki były teraz chłodne. Chłopcy przestali się siłować, tamten tylko warknął, obrócił się na pięcie i poszedł w swoją drogę. Patrzałam na niego szukając wyjaśnień.
-Chodź. - powiedział oschle i złapał mnie za nadgarstek ciągnąc nie wiadomo gdzie.
_________________
Siemanko! Jak tam powrót do szkoły? Mogę się wam pochwalić, że mam już plany co to nowego fanfiction :3. Pewno zacznę je po Double Big Trouble ;) . Ahh no i nowiutki blog =click= .
Mam nadzieję, że nowy przypadnie wam do gustu jak ten :). To do jutra!
Kocham was ♥
Przyznam, że zaintrygował mnie ten rozdział i muszę nadrobić zaległości ;> Także zabieram się za czytanie! <333
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie ;) 1d-dance-with-me-baby.blogspot.com/
1.Rozwaliły mnie te teletubisie w telewizji xD
OdpowiedzUsuń2. Tak schlana Perrie i jej tekst:'' Tak nie ma pieprzenia mnie bez gumek zapamiętaj to sobie.'' hahaha xD
3.Później się popłakałam (serio!!!) jak Zayn powiedział, że nigdy tego nie robił. To było takie słodkie<33333
4.Bałam się, że ten ktoś ją zgwałci czy coś ale pojawił się Liaś hero!!! <33333
czekam na kolejny, genialny rozdział!!! <3333333333
Liam batman w akcji :DDD
OdpowiedzUsuńOgólnie rozczulił mnie moment z płacxącym Zaynusiem :')
No i jeszcze jedno: mam duuuże zaległości bo szybko dodajesz kolejne rozdziały haha :3